czy filmowanie lustrzanką niszczy aparat

Czy filmowanie lustrzanką niszczy aparat?

W dobie nowoczesnej technologii i ciągłego rozwoju sprzętu fotograficznego oraz coraz większej ekspansji aparatów bezlusterkowych, do niedawna królujące w fotografii profesjonalnej lustrzanki stały się znacznie bardziej przystępne cenowo. Obecnie możemy bez większych problemów znaleźć pełnoklatkowe korpusy lustrzanek takich jak Nikon D750 czy D610 oraz Canon 5D Mk III w cenie poniżej 2000 złotych. Te aparaty gwarantują doskonałą jakość rejestrowanego obrazu podczas robienia zdjęć, ale też pozwalają na filmowanie. Naturalnie pojawiają się pytania o wpływ tej funkcji na trwałość i żywotność aparatu. Czy filmowanie lustrzanką rzeczywiście zużywa aparat szybciej niż tradycyjna fotografia? Postaram się rzucić światło na ten temat.

Budowa lustrzanki a filmowanie

Lustrzanki cyfrowe (DSLR) skonstruowane są w sposób, który początkowo miał sprostać wymaganiom fotografii. Oznacza to, że ich budowa jest dostosowana do częstego otwierania i zamykania migawki oraz przesuwania lustra – stąd nazwa. Kiedy aparat jest używany do filmowania, migawka pozostaje otwarta na stałe, a sensor jest ciągle wystawiony na światło. To zmienia dynamikę pracy aparatu, z jednej strony ograniczając zużycie elementów mechanicznych (o czym za chwilę), ale potencjalnie może zwiększyć obciążenie obwodów elektronicznych.

Zużycie Mechaniczne

Filmowanie lustrzanką faktycznie eliminuje pewne rodzaje zużycia mechanicznego. Jako że migawka jest nieruchoma podczas nagrywania, nie jest poddawana ciągłym ruchom, które występują przy robieniu zdjęć. Oznacza to, że jedna z głównych ruchomych części aparatu – migawka – jest mniej zużywana podczas filmowania.

Niektóre inne elementy, takie jak system stabilizacji obrazu czy mechanizmy autofokusa, mogą być bardziej eksploatowane podczas filmowania. Te zużycie nie występuje jednak w przypadku korzystania z manualnego ostrzenia (co jest najczęściej stosowane podczas filmowania), oraz wykorzystywania statywu do rejestracji obrazu. W praktyce filmowanie lustrzanką nie niszczy jej mechanicznie.

filmowanie lustrzanką nie niszczy aparatu
Przy nagrywaniu w normalnych warunkach temperaturowych, filmowanie lustrzanką nie obniża trwałości aparatu.

Zużycie elektroniczne

Podczas filmowania sensor jest używany w sposób ciągły, co oznacza, że generuje więcej ciepła niż podczas robienia pojedynczych zdjęć. Nadmierne ciepło może potencjalnie wpływać na trwałość sensora oraz innych komponentów elektronicznych. Aparaty są jednak projektowane z myślą o odprowadzaniu ciepła, a większość nowoczesnych lustrzanek ma wbudowane systemy chroniące przed przegrzaniem. Trzeba sobie przy tym powiedzieć, że ryzyko przegrzania dotyczy głównie bardzo starych konstrukcji (opartych o matryce CCD) oraz aparatów wykorzystywanych w ekstremalnych temperaturach (powyżej 30-35 stopni Celsjusza).

Przy ciągłym filmowaniu w wysokich temperaturach może też dojść do degradacji wydajności ogniw Litowo-Polimerowych powszechnie stosowanych w aparatach fotograficznych. Tutaj jednak wymiana ogniwa nie wiąże się z dużym kosztem – w większości przypadków baterie do lustrzanek kupimy za mniej niż 100 złotych.

Warto wiedzieć, że lustrzanki fabrycznie mają ograniczenie długości nagrywania do 30 minut. To – wbrew pozorom – nie zostało wprowadzone ze względu na zabezpieczenie sprzętu przed zużyciem. Limit ten został wprowadzony… ze względów podatkowych. Kamery wideo w EU są obłożone 4,9 lub 14 % cłem, podczas gdy aparaty fotograficzne są z tego cła zwolnione.

Żywotność migawki a filmowanie

Każdy aparat ma określoną żywotność, która jest wyrażona w liczbie cykli migawki – czyli ilości zdjęć, jaką producent ocenia, że urządzenie jest w stanie wykonać przed potencjalną awarią. Dla wielu profesjonalnych i półprofesjonalnych lustrzanek liczba ta może wynosić od 100 000 do 300 000 czy nawet więcej. Filmowanie nie wpływa na tę liczbę bezpośrednio, ponieważ migawka jest w pozycji otwartej przez większość czasu.

Wpływ filmowania na aparat w praktyce

W praktyce zużycie aparatu będzie zależało od wielu czynników, włącznie z warunkami pracy – na przykład zakurzenie i wilgotność otoczenia. Można przyjąć, że w „normalnych” warunkach pracy filmowanie aparatem nie prowadzi do jego wcześniejszego zużycia. Co więcej, w wielu przypadkach aparat filmujący może się okazać lepszym wyborem, niż taki, który był wykorzystywany wyłącznie do robienia zdjęć.. Dobre praktyki konserwacji, takie jak regularne czyszczenie sensora i korpusu aparatu, mogą znacząco przedłużyć jego żywotność.

Podsumowanie

Filmowanie lustrzanką cyfrową niekoniecznie zużywa aparat szybciej niż fotografowanie. W pewnych aspektach, jak eliminacja zużycia mechanicznego migawki, może nawet przyczyniać się do dłuższego okresu między serwisami. Kluczowe dla trwałości aparatu będzie pilnowanie tego, by filmując w wysokich temperaturach nie doprowadzić do jego przegrzania. Jak w każdym urządzeniu elektronicznym, nakładane na niego obciążenia w długim okresie wpływają na jego żywotność, jednak nowoczesne lustrzanki są projektowane z myślą o wszechstronnym wykorzystaniu, włączając w to filmowanie.

Leave a Comment